sierpnia 07, 2016

Internetowa przyjaźń, czy jest możliwa?

Internetowa przyjaźń, czy jest możliwa?
Jeśli jakaś dłoń ma swoje miejsce w drugiej dłoni, to własnie jest przyjaźń.
                                                                                                 [ Adam Asnyk ]



Hejka! Tutaj Hotaru i przychodzę z tematem raczej dobrze wam znanym: internetową przyjaźnią.
W XXI wieku normalne jest posiadanie social mediów (kto z nas nie ma fejsa lub twittera?) Używamy ich do komunikowania się ze znajomymi, obserwowania idoli, ogólnie do 'życia w internecie'. Ale czy przez serwisy społecznościowe można poznać nowe osoby i nawet mimo dzielących kilometrów zaprzyjaźnić się z nimi i dawać im oparcie? To pytanie będzie tematem dzisiejszego posta:)


Zacznijmy od podstaw: poznanie kogoś przez internet. Wyobraź sobie taką sytuację: przeglądasz facebooka. Nagle zauważasz jakiś post, powiedźmy o twoim idolu. Jakaś dziewczyna napisała na grupie, w której jesteś, że '(imię twojego idola) zachował się źle, mógł zrobić to i to'. Czytając to, zgadzasz się z jej zdaniem. Piszesz komentarz i tak rozwija się dyskusja na ten temat. Macie podobne zdanie, zapraszasz ją do znajomych. Zaczynacie ze sobą pisać, ogólnie poznajecie siebie. Więc czy poznanie kogoś przez internet jest możliwe? Oczywiście, że tak. Skoro więc możemy się z kimś 'zakolegować' przez internet to czy możemy się też zaprzyjaźnić z nim?

Zacznijmy może od tego czym jest przyjaźń. Według wujka Google przyjaźń to duchowa, emocjonalna i platoniczna więź łącząca dwoje lub więcej ludzi, oparta na wzajemnym zrozumieniu, wspólnych doświadczeniach i bla bla bla. Czym jest według mnie? Przyjaźń to pomoc dana drugiemu człowiekowi, zaufanie w każdej sytuacji, pocieszenie podczas smutku i cieszenie się podczas radości. Przyjaźń jest dobra. Jednak czy można się z kimś przyjaźnić przez internet? Zdecydowanie zadaje za dużo pytań. Przejdźmy więc do odpowiedzi. 

Według mnie przyjaźń na odległość jest możliwa. Sama mam 'internetową przyjaciółkę', Okami też. Dzieli nas ponad 520 kilometrów, ale jednak jakoś sobie radzimy. Czy jest to trudne? Owszem, ale pamiętajcie, że jeśli się czegoś chce, to można to osiągnąć. Oczywiście przyjaźnie, kiedy dzieli was z 100 kilometrów są łatwiejsze niż kiedy dzieli was 1000, lub w moim przypadku 500. Zawsze można podjechać czy to pociągiem czy samochodem, spotkać się, pogadać, wyjść na kawę do Starbucksa czy Costa Coffee (zależy kto jak lubi) czy może pójść do kina. Jeśli ta odległość jest większa, pozostają tylko rozmowy przez telefon lub skype'a. Nie możesz przytulić swojej/swojego ibf, iść z nim na spacer ani nic z tych rzeczy, co chyba że uda wam się spotkać, ale przy takiej odległości te spotkania nie byłyby za częste. CHYBA ŻE MASZ PRAWO JAZDY I SAMOCHÓD. Tak, wtedy byłoby znacznie łatwiej, ale też jedź co miesiąc 1000 kilometrów samochodem, nie za bardzo. Jednak kiedy w końcu przyjedziesz do kogoś, kogo znasz od dawna, ale jeszcze nigdy się nie spotkaliście, nie ma niczego piękniejszego. Takie spotkania to najlepsza części całej internetowej przyjaźni. Radość, jaką wtedy czujecie, jest nie do opisania. 

Mimo tego uważam, że internetowe przyjaźnie są piękne. Zaprzyjaźniamy się z charakterami, a nie wyglądem. Zamiast powiedzieć 'moja przyjaciółka ma super adidasy' powiesz 'moja przyjaciółka ma super charakter'. Ludzie często oceniają innych po wyglądzie, nawet jeśli ich nie znają. Przez internet najpierw oceniasz charakter, a później posturę, ubiór czy makijaż. 

A Wy macie swoje internetowe przyjaźnie? Co sądzicie o poznawaniu ludzi przez internet? Napiszcie w komentarzach! Z chęcią poznam wasze zdanie na ten temat :D 



sierpnia 07, 2016

Blogowe Q&A

Blogowe Q&A
☺ Hejka! Pod tym postem możecie zadawać nam pytania. Czy Okami lubi koty? A może Hotaru ma kangura w garażu? Pytajcie o co tylko chcecie. Jeśli was coś interesuje, nie wahajcie się. Wszystkie chwyty dozwolone!


Ten post jest także w zakładce 'Pytania i odpowiedzi'



sierpnia 02, 2016

Witamy i o zdrowie pytamy!

Witamy i o zdrowie pytamy!
☺ Ah, witaj nieznajomy! Pewnie teraz zabłądziłeś gdzieś w internetach i jakoś przypadkiem wylądowałeś na tym blogu. No nic, skoro już tu jesteś, to może się przedstawimy? Jesteśmy Hotaru i Okami,a to nasze małe miejsce w świecie!



hotaru:

Cześć! Na imię mam Magda, ale na blogu jestem Hotaru. Mam 15 lat i jestem blondynko-brunetka z jasnym ombre (jeszcze nie odkryłam dokładnie jaki mam kolor włosów), która kocha mitologię grecką i urok starożytnego Rzymu. Na pewno nie jestem przeciętnym Polakiem, bo dużo czytam. Z natury są to książki fantasy, ale niektóre młodzieżówki też są świetne. Czytam także mangi i oglądam anime, ale nie jestem jakimś wielkim otaku, chociaż chciałabym kiedyś pojechać do stolicy anime - Japonii. Jestem wielkim potteroholikiem, ale kocham też twórczość Ricka Riordana. Polecam jego książki każdemu, kto lubi gatunek fantasy lub chociaż mitologię [1]. Muzyka? Słucham każdego gatunku, nawet country. Jeśli mi coś wpadnie w ucho, to to ściągam lub dodaje do playlisty na Spotify. Najbardziej jednak lubię piosenki Eda Sheerana i Shawna Mendesa[2], większość piosenek w moim telefonie należy do tych wokalistów. Reszta to w większości rock. Jestem amatorskim fotografem z zerowym stażem. Uwielbiam niebo, najbardziej o zachodzie słońca, bo wtedy mieni się różnymi odcieniami czerwieni i różu[3]. Jeśli chcecie coś jeszcze o mnie wiedzieć, to pytajcie! :D

moje posty są podpisane: 

okami:

Nazywam się Klaudia i mam 15 lat. Kocham rocka i post hardcore. Moim ulubionym zespołem jest Black Veil Brides[4]. Uwielbiam anime (nie jestem mangozjebem) i creepypasty. Moim ulubionym anime jest Fairy Tail[5],a creepypastą... trudno wybrać ale raczej o Benie Drowned bo tak samo jak on kocham grać w gry! Jestem wrażliwa, do wszystkiego mam bardzo emojonalne podejście. Szybko się denerwuję i łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Jestem bardzo towarzyska, uwielbiam otaczać się ludźmi, ale im nie ufam. Nieliczni zdobyli moję zaufanie. Jestem szczera i troszkę chamska, ale miła! Jestem toleranyjna, ale nie lubię jak ktoś pali, bo mam po tym że tak powiem "uraz". Postępuję lekkomyślnie, czasem wydaje mi się, że jestem stworzona do tego, by stwarzać problemy.Czasami nie potrafię pogodzić się z rzeczywistością. Jestem bezsilna wobec niej. Jestem samokrytyczna, ale pewna siebie. Kocham książki. Nie mam ulubionej. Lubię pomagać innym, szczególnie wtedy, gdy widzę z tego jakieś efekty. Kocham zwierzęta! Marzy mi się taki wielki puszysty pies! Mam najlepszych przyjaciół i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Za nich mogłabym zabić. Nie wiem za bardzo co jeszcze o sobie napisać więc jakby co to pytajcie!

moje posty są podpisane:


Czy jesteśmy systematyczne? Nie. Leniwe? Oczywiście, że tak. Wcale się nie zdziwcie więc, jeżeli posty nie będą systematycznie dodawane. Mimo to mamy nadzieję, że spodobamy wam się i zostaniecie na dłużej ☺


[1]

[2]
[3]


[4]
[5]





Copyright © 2016 hotaru&okami , Blogger